Ja wiem, ze do niego jeszcze trochę czasu zostało, a ja Was znowu o niego męczę. Jak sami wiecie śpiewanie nie wychodzi nam najlepiej dlatego trzeba jak najwcześniej sie przygotowywać.
Składajcie tutaj swoje propozycje co do piosenek które możemy zaśpiewać na festiwalu. Przypominam, że to musi być jedna harcerska i jedna turystyczna. A oto moja propozycja:
KIEDY GÓRAL UMIERA
Kiedy góral umiera E
To góry w żalu sine E7
Pochylają nad nim głowy A
Jak nad swoim synem E
Las w oddali szumi mu fis
Odwieczną pieśń bukową A E
A on długo sposobi się fis
Przed najdalszą drogą A E
Kiedy góral umiera
To nikt nad nim nie płacze
Siedzi, czeka, aż Kostucha
W okno zakołacze
Oczy jeszcze raz podniesie
Wysoko, do nieba
By pożegnać góry swoje
By im coś zaśpiewać
Ref.: Góry moje, wierchy moje E
Otwórzcie swe ramiona fis
Niech na miękkim z mchu posłaniu A
Cichuteńko skonam E
Ojcze mój, Halny Wietrze E
Powiej ku północy fis
Ciepłą, drżącą swoją ręką A
Zamknij zgasłe oczy E
Bym mógł w ziemię wrosnąć fis
Strzelić potem do słońca smreczyną A E
I na zawsze szumieć już fis
Nad swoją dziedziną A E
Kiedy góral umiera
To dzwony mu nie grają
Cicho wspina się pod bramy
Góralskiego Raju
Tylko strumień na kamieniach
Żałobną nutę składa
Tylko nocka chmurnooka
Górom opowiada
Ref.: Góry moje...
A gdy góral już umrze
To nikt nie układa baśni
Tylko w niebie roziskrzonym
Mała gwiazdka gaśnie
Ziemie twardą, szorstką ręką
Tuli go do siebie
By na zawsze już mógł zostać
Pod góralskim niebem
Ref.: Góry moje...
sł.muz. Paweł Kasperczyk
A z tego adresu mozecie pobrać sobie tą piosenkę w formacie .mp3
http://www.zayazd.pl/kiedy_goral_umiera.mp3
Offline
Ja był bym też za Wiarą bo jest jak dla nas łatwa i krótka ale druga propozycja to może być Jeździec jest bardziej znana wśród nas i nie trzeba się będzie uczyć od podstaw
Offline
Człowieku aż mi słów brakuje na to co napisałeś... To może odrazu po co się uczyć czego kolwiek zamiast zajeżdzać to co juz znamy praktycznie na pamięć... Może czasami potrzeba czegoś trochę nowego?? A Czarny chleb i czarna kawa to co?? Stare było?? Tego sieteż od podstaw uczyliśmy i jakoś nikt nie nażekał że złe albo coś...
A do tego "dla nasł łatwa i krótka" to co jacyś upośledzeni jesteśmy czy inni, że sie nie nauczymy niczego nowego albo odrobine dłuższego niż 6 czy 7 linijek??
Oj Moloch Moloch....
Offline
ja tam nie wem co z harcerskich zaproponować ... za wiele nie znam...
tylko powiedzcie mi wcześniej żeby ktoś mnie i Michała Legockiego nauczył grać... i żebyśmy zdążyli sie nauczyć razem grać...
A jednak mam jakąś propozycję.... jeżeli uznacie że jednak Kiedy góral umiera jest za trudne to może coś SDMu?? Chociaż ja wole górala....
Ostatnio edytowany przez irenka (2006-09-22 09:10:36)
Offline
Znalazłem piosenkę harcerską którą możemy zaśpiewać na festiwalu... jesto bardzo lekka i przyjemna piosenka, łatwo się ją śpiewa i szybko wpada w ucho...
Ballada rajdowa
G D / C G / D C G
Właśnie tu na tej ziemi
młody harcerz meldował
swą gotowość umierać za Polskę.
Tak jak ty niesiesz plecak,
on niósł w ręku karabin,
w sercu miłość, nadzieję i troskę.
Może tu, w Nowej Słupi,
Daleszycach, Bielinach
brzozowymi krzyżami znaczonych
swą dziewczynę pożegnał,
nic nie wiedząc, że tylko
kilka dni życia mu przeznaczonych.
Naszej ziemi śpiewamy,
ziemi pokłon składamy,
taki prosty, serdeczny, harcerski.
Niechaj echo poniesie
tę balladę rajdową
w nowe jutro i w przyszłość nową.
Na pomniku wyryto,
że szesnaście miał wiosen,
że był śmiały, odważny, radosny.
Kiedy padał, płakała
cała Puszcza Jodłowa,
nie doczekał czekanej tak wiosny.
I choć on nie doczekał,
to nie zginął tak sobie,
Przetarł szlak, którym dzisiaj wędrujesz.
I gdy tak przy ognisku
śpiewasz sobie balladę,
tak jak on w sercu ojczyznę czujesz.
Naszej ziemi...
Offline
JA proponuje czarny chleb czarna kawa znamy to podszliwofali bysmy to treche i było by moze nawet przed ostatnie miejsce bo jak by nie patrzec to tego na festiwalu na obozie nie śpiewalismy
Offline
Widzisz tomek mamy poparcie dla chlebu i kawy
Offline
Znana jest już data festiwalu, a mianowicie 9 grudnia 2006. Organizatorem jest 45 ŚDW Piorun.
Tak więc zostało nam bardzo mało czasu na przygotowanie się do festiwalu i nauki piosenek. Na przyszłej zb drużyny pogadamy o tym...
A, co do piosenki turystycznej to proponuje:
TO NIC,ŻE DŁUGI JUŻ MARSZ,
SŁOŃCE OSUSZY TWARZ,
IDZIESZ I LICZYSZ NABOJE - OSTATNIE TRZY,
I NIE CHYBISZ JUŻ - TO WIESZ.
RÓŻA CZERWONO,BIAŁO KWITNIE BEZ,
NIKT Z NAS NIE PĘKA,CHOCIAŻ KRUCHO JEST,
WZGÓRZA PRZEJDZIEMY,WODĄ POPIJEMY,
KUCHNIE POLOWE DIABLI WIEDZĄ GDZIE.
KTO BY SIĘ MARTWIŁ,ŻE NA DRODZE
KURZ I ŚNIEG I DESZCZ - TO ZNAMY JUŻ.
WZGÓRZA PRZEJDZIEMY,WODĄ POPIJEMY,
WODA PO WALCE MA JAK WINO SMAK.
RÓŻA CZERWONO,BIAŁO KWITNIE BEZ,
DOJDZIESZ BRACIE,CHOĆ KRUCHO JEST.
STARY KARABIN,TWÓJ BRAT,
JESZCZE ZADZIWI ŚWIAT,
BĘDĄ ZNÓW PIĘKNE DZIEWCZYNY ZA WOJSKIEM SZŁY,
A ŻE W OCZY DESZCZ TO NIC.
RÓŻA CZERWONO,BIAŁO KWITNIE BEZ,
NIKT Z NAS NIE PĘKA,CHOCIAŻ KRUCHO JEST,
WZGÓRZA PRZEJDZIEMY,WODĄ POPIJEMY,
KUCHNIE POLOWE DIABLI WIEDZĄ GDZIE.
KTO BY SIĘ MARTWIŁ,ŻE NA DRODZE
KURZ I ŚNIEG I DESZCZ - TO ZNAMY JUŻ.
WZGÓRZA PRZEJDZIEMY,WODĄ POPIJEMY,
WODA PO WALCE MA JAK WINO SMAK.
RÓŻA CZERWONO,BIAŁO KWITNIE BEZ,
DOJDZIESZ BRACIE,CHOĆ KRUCHO JEST.
RÓŻA CZERWONO,BIAŁO KWITNIE BEZ,
CHOĆ BYŁO KRUCHO,TERAZ DOBRZE JEST,
WZGÓRZA PRZESZLIŚMY,CAŁO WRÓCILIŚMY,
KUCHNIE POLOWE ODNALAZŁY SIĘ.
JESZCZE NA TWARZACH MAMY Z DROGI KURZ.
Offline