W tym temacie możecie umieszczać słowa swoich ulubiony piosenek harcerskich lub turystycznych
to ja wykorzystam ten post jako ze jest pierwszy i poniżej zamieszczane będą tytuły piosenek które ktoś dodał... łatwiej się wtedy połapać co i jak
- Ptaki ptakom (Dyzma)
- Pieśń płomieni (Dyzma)
- Bieszczadzki trakt (Dyzma)
- Mury (Dyzma)
- Jesień idzie (Dyzma)
- Przyjaciele (Dyzma)
- Bieszczadzkie reggae (Dyzma)
- Pieśń wielorybników (Dyzma)
- Płonie ognisko (Moloch)
- Harcerska dola (Moloch)
- Bieszczadzkie wspomnienia (Moloch)
- Francois Villon (Irenka)
- Panna Beskidzka (Irenka)
- Kiedy góral umiera (Irenka)
- Wyginam śmiało ciało (Hotel)
- Piosenka pora ? (Hotel)
- Hymn harcerski (Olaf)
- Róża czerwono, biało kwitnie bez.. (Olaf)
- Chusty (Olaf)
- Czarny chleb i czarna kawa (Seba)
- wSSpaniały obóz (Irenka)
- Ogień (Kasia)
- Kobiety z portu (Kasia)
- Wiara (Kasia)
- Śpiewogranie (Kasia)
- Szara lilijka (Kasia)
- Łemata (Kasia)
- Opadły mgły (Kasia)
- Niewidzialna plastelina (Kasia)
- Zielony płomień (Kasia)
- Owca (Kasia)
W nawiasach jest podane kto zamieścił tekst w śpiewniku... czyli z kim trzeba zagadać żeby nauczył was śpiewać Bo jak ktoś dodał piosenkę to zakładam że ją zna i umie zaśpiewać
Ostatnio edytowany przez irenka (2008-07-16 11:36:03)
Offline
Ptaki ptakom
Wybiegani, wysłuchani, wybawieni
Siądźcie w koło do ogniska mego stóp
Chcę powiedzieć wam o tamtej złej jesieni
Z której powstał ten harcerski leśny grób
Harcerze, którym słowa na ustach zamierały
Harcerki, którym uśmiech zabrał wojny czas
Jak ptaki po przestworzach losu szybowały
I spadały jak puszczony bez nadziei głaz
Mieli myśli takie same jak my dzisiaj
I mundury te dzisiejsze mieli też
Lecz stanęli w pogotowiu gdy padł wystrzał
I bronili tej największej z wielkich wież
Harcerze...
Mogli odejść, mogli uciec w swoje jutro
Nikt by słowa im powiedzieć nie był śmiał
Lecz zostali, chociaż było im tak trudno
Gdy za pierwszym strzałem padał drugi strzał
Harcerze...
I dla Polski tej czuwali dniem i nocą
Polski sztandar osłaniali własną krwią
I odeszli kiedy wzięto ich przemocą
Aby w ziemię wtopić całą duszę swą
Harcerze...
Niech im nasze odda pokłon pokolenie
Tym co odejść tak umieli mimo snów
I gdy przyjdą im podpalić ich marzenia
Polski sztandar osłonimy piersią znów
Harcerze�
C D e
C D G
C D e
a C D
G D C D
G D C D
a D G e
a C D G
Offline
PIEŚŃ PŁOMIENI
Harcerskiej służby płomienie
w sercach naszych Bóg rozpalił
By powstało pokolenie
Które prawdę chce ocalić
Płomienie, płomienie, płomienie
Rozpalają w sercu żar
Płomienie, płomienie, płomienie
Bez nich życie traci czar
Jasny płomień naszej służby
W trzecie niesie tysiąclecie
Światłem swej harcerskiej drużby
Rozświetlajmy mrok na świecie
Płomienie ...
Komu serce rozgorzało
Miłością do swoich braci
Temu służby zawsze mało
On czasu nigdy nie traci
Płomienie ...
Offline
BIESZCZADZKI TRAKT
Kiedy nadejdzie czas, bawi nas ognia blask G,D,C,G
Na polanie gdzie króluje zły D,C,G,G
Gwiezdny pył w ogniu tym
Łzy wyciśnie nam dym
Tańczą iskry z gwiazdami a my...
Śpiewamy wszyscy w ten radosny czas C,D,G,G
Śpiewamy ilu jest tu nas C,D,e,e
Choć lata szybko młode płyną wiemy, że C,D,e,e
Nigdy nie starzejemy się. C,D,G,G
W lesie gdzie licho śpi, przygoda ma swe drzwi
Chodźmy tam gdzie na ścianie lasu lśnią
Oczy sów, wilcze kły, rykiem powietrze drży
Tylko gwiazdy przyjazne nam są
Śpiewamy wszyscy w ten radosny czas...
Dorzuć do ognia drew, w górę niech płanie śpiew
Wiatr poniesie go w wilgotny świat
Każdy z nas o tym wie, że znowu spotkamy się
A połączy nas bieszczadzki trakt
Śpiewamy wszyscy w ten radosny czas
Offline
MURY
On natchniony i młody był,
Ich nie policzył by nikt
On im pieśnią dodawał sił,
Śpiewał, że blisko już świt.
Świec tysiące palili mu,
Znad głów unosił się dym,
Śpiewał, że czas by runął mur...
Oni śpiewali wraz z nim:
Wyrwij murom zęby krat !
Zerwij kajdany, połam bat !
A mury runą, runą, runą
I pogrzebią stary świat !
Wkrótce na pamięć znali pieśń
I sama melodia bez słów
Niosła ze sobą starą treść,
Dreszcze na wskroś serc i głów.
Śpiewali więc, klaskali w rytm,
Jak wystrzał poklask ich brzmiał,
I ciążył łańcuch, zwlekał świt...
On wciąż śpiewał i grał:
Wyrwij murom ...
Aż zobaczyli ilu ich,
Poczuli siłę i czas,
I z pieśnią, że już blisko świt
Szli ulicami miast;
Zwalali pomniki i rwali bruk:
-Kto z nami! Kto przeciw nam!
Kto sam ten nasz największy wróg!
A śpiewak także był sam.
Patrzył na równy tłumów marsz,
Milczał wsłuchany w kroków huk,
A mury rosły, rosły, rosły
Łańcuch kołysał się u nóg... (bis
Offline
JESIEŃ IDZIE
Raz staruszek, spacerując w lesie, e,A7,e,A7
Ujrzał listek przywiędły i blady. e,A7,e,H7
I pomyślał: Znowu idzie jesień, e,A7,e,A7
Jesień idzie, nie ma na to rady! C,H7
I podreptał do chaty po dróżce, C,D,G,e
I powiedział stanąwszy przed chatą. C,D,G,G
Swojej żonie tak samo staruszce: C,D,G,e
Jesień idzie, nie ma rady na to! C,H7
Zaś staruszka zamartwiła się szczerze,
Zamachała rękami obiema.
Musisz zacząć chodzić w pulowerze,
Jesień idzie, rady na to nie ma!
Może zrobić się chłodno już jutro,
Lub pojutrze, a może za tydzień?
Trzeba będzie wyjąć z szafy futro,
Nie ma rady, jesień, jesień idzie!
A był sierpień pogoda prześliczna,
Wszystko w złocie stało i zieleni.
Prócz staruszków nikt chyba nie myślał,
O mającej nastąpić jesieni.
Ale oni żyli najdłużej,
Mieli swoje staruszkowe zasady.
I wiedzieli, że wcześniej czy później,
Jesień przyjdzie. Nie ma na to rady.
Offline
PRZYJACIELE
Tam dokąd chciałem już nie dojdę C,G
Szkoda zdzierać butów F,C
Już wędrówki naszej wspólnej
Nadchodzi kres
Wy pójdziecie inną drogą
Zostawcie mnie
Odejdziecie sam zostanę
Na rozstaju dróg
Hej przyjaciele zostańcie ze mną C,G,F,C
Przecież wszystko to co miałem C,G
Oddałem wam F,C
Hej przyjaciele choć chwilę jedną C,G,F,C
Znów w życiu mi nie wyszło C,F
Znowu będę sam C
Znów spóźniłem się na pociąg
I odjechał już
Tylko jego mglisty koniec
Zamajaczył mi
Stoję smutny na peronie
Z tą walizką jedną
Tak jak człowiek który zgubił
Do domu swego klucz.
Hej przyjaciele zostańcie ze mną...
Tam dokąd chciałem już nie mogę C,G
Szkoda zdzierać butów F,C
Już wędrówki naszej wspólnej
Nadchodzi kres
Wy pójdziecie inną drogą
Zostawcie mnie
Zamazanych drogowskazów
Nie odczyta już.
Offline
BIESZCZADZKIE REGGE
Porannej mgły snuje się dym d,C,d
Jutrzenki szal na stokach gór
Nowy dzień budzi się
Melodię dnia już rosa gra.
Regge, bieszczadzkie regge
Słońcem pachnące, ma jagód smak
Regge, bieszczadzkie regge
Jak potok rwący przed siebie gna.
Połonin czar ma taką moc
Że gdy je ujrzysz pierwszy raz
Wrócić chcesz znów za rok
Z poranną rosą czekać dnia.
Offline
- Pieśń wielorybników
a e
a e
a e
e d a
a e a
a e a
a C G
e d a
Nasz diament prawie gotów już
W cieśninach nie ma kry
Na kei piękne panny stoją
A w oczach błyszczą łzy
Kapitan w niebo wlepia wzrok
Ruszamy lada dzień
Płyniemy tam gdzie słońca blask
Nie mąci nocy dzień
REF: A więc krzycz o ho ho
Odwagę w sercu miej
Wielorybów cielska groźne są
Lecz dostaniemy je
Ej panno po co łzy
Nic nie zatrzyma mnie
Bo prędzej w lodach kwiat zakwitnie
Niż wycofam się
No nie płacz wrócę tu
Nasz los nie taki zły
Bo da dukatów wór za tran
I wielorybie kły
Na deku stary wąchał wiatr
Lunetę w ręku miał
Na łodziach co zwisały już
Z harpunem każdy stał
I dmucha tu i dmucha tam
Ogromne stado w krąg
Harpuny liny wiosła brać
I ciągaj brachu ciąg
I dla wieloryba już
Ostatni to dzień
Bo śmiały harpunnik
Uderza weń
Offline
Płonie Ognisko
1. Płonie ognisko i szumią knieje,
Drużynowy jest wśród nas.
Opowiada starodawne dzieje,
Bohaterski wskrzesza czas
O rycerstwie od kresowych stanic,
O obrońcach naszych polskich granic,
A ponad nami wiatr szumi, wieje
I dębowy huczy las
2. Już do powrotu głos trąbki wzywa,
Alarmują ze wszystkich stron!
Staje wiara w ordynku szczęśliwa,
Serca biją w zgodny ton!
Każda twarz się uniesieniem płoni,
Każdy laskę krzepko dzierży w dłoni
I z młodzieńczej się piersi wyrywa
Pieśń potężna, pieśń jak dzwon
Offline
Harcerska Dola
1. Z miejsca na miejsce, z wiatrem wtór
Do Dniestru fal z tatrzańskich gór
Wszędzie nas pędzi, wszędzie gna
Harcerska dola radosna.
2. Nam trud nie straszny ani znój,
Bo myśmy złu wydali bój
I z nim do walki wciąż nas gna
Harcerska dola radosna.
3. Nasza pogoda, jasny wzrok
Niechaj rozproszą ludziom mrok,
Niechaj i innym słońce da
Harcerska dola radosna.
Offline
Bieszczadzkie wspomnienia
Tam w Bieszczadach, nad Wetliną,
Te obozy to nie sny.
Tyle rajdów już przeżyłeś,
Zapomniałeś? A przecież Ty
ref.:
Tyle kilometrów masz za sobą,
Tyle ognisk, biwaków i tras,
Tyle lat wędrówki wspólną drogą,
Więc dlaczego chcesz zostawić nas?
Życie płynie, czas ucieka,
Obowiązków masz już dość,
A na Ciebie ciągle czeka
Tych bieszczadzkich lasów woń.
ref.:
Wspominając tamte lata
I te wszystkie wspólne dni,
Rogatywka, mundur, mapa-
Niech przypomną one Ci:
ref.:
Offline
Francois Villon (B. Okudżawa)
Dopóki nam ziemia kręci się,
Dopóki jest tak czy siak
Panie ofiaruj każdemu z nas
Czego mu w życiu brak.
Mędrca obdaruj głową
Tchórzowi dać konia chciej,
Sypnij grosza szczęściarzom
I mnie w opiece swej miej.
Dopóki nam ziemia kręci się
O Panie, daj nam znak.
Tym którzy pragną władzy
Niech władza ta pójdzie w smak.
Hojnych puść miedzy żebraków
Niech się poczują lżej
Daj Kainowi skruchę
I mnie w opiece swej miej.
Ja wiem, że ty wszystko możesz
Wierzę w Twą moc i gest.
Jak wierzy zabity żołnierz
Że w siódmym niebie jest.
Jak zmysł każdy chłonie z wiarą
Twój ledwie słyszalny głos
Jak wszyscy wierzymy w Ciebie
Nie wiedząc co niesie los.
Panie zielonooki mój
Boże jedyny spraw
Dopóki nam ziemia kręci się
Zdumiona obrotem spraw.
Dopóki czasu i prochu
Wciąż jeszcze wystarcza jej
Daj każdemu po trochu
I mnie w opiece swej miej.
Offline
Panna Beskidzka
1.
Panno beskidzka, zielonooka,
wiesz na co czekam, wiesz za czym tęsknię
Przyjdz kiedys do mnie o pani z daleka
Weż mnie na wielką włóczęgę
Ref I
Weź mnie w kraje dalekie,
weź mnie w góry ogromne,
może będzie tak lepiej,
gdy o tamtych zapomnę, może nie.
2.
A kiedy przyjdzie chwila pożegnań
wtedy Ci powiem mą wolę ostatnią.
Weź mnie o pani na Czarną Połoninę
obróć me oczy na wschód.
Ref II
Niech się nade mną pochylą
pop Iwan ze swa Popadiją,
niech nade mną zapłaczą
żem dopiero zobaczył tamten świat.
3.
Panno beskidzka, zielonooka,
wiesz na co czekam, wiesz za czym tęsknię
Przyjdź kiedyś do mnie o pani z daleka
Weź mnie pod swoją opiekę.
Ref I i II
Offline
Kiedy góral umiera
1.
Kiedy góral umiera, to góry z żalu sine
Pochylają nad nim głowy jak nad swoim synem
Las w oddali szumi mu odwieczną pieśń bukową
A on długo się sposobi przed najdłuższą drogą
Kiedy góral umiera, to nikt po nim nie płacze
Cicho czeka, aż kostucha w okno zakołacze
Oczy jeszcze raz podniesie wysoko do nieba
By pożegnać góry swoje, by im coś zaśpiewać
Ref.:
Góry moje, wierchy moje
Otwórzcie swe ramiona
Niech na miękkim mchu posłaniu
Cichuteńko skonam
Ojcze mój, halny wietrze
Powiej ku północy
Ciepłą drżącą swoją ręką
Zamknij zgasłe oczy
Bym mógł w ziemię wrosnąć
strzelić ku słońcu smreczyną
I na zawsze szumieć już
Nad moją dziedziną
2.
Kiedy góral umiera to dzwony mu nie grają
Cicho wspina się do bramy góralskiego raju
Tylko strumień po kamieniach żałobną nutę składa
Tylko nocka czarnooka górom odpowiada
3.
A gdy góral już umrze, to nikt nie układa baśni,
Tylko w niebie roziskrzonym mała gwiazdka gaśnie.
Ziemia twarda, szorstką ręką tuli go do siebie
By na zawsze mógł pozostać pod góralskim niebem.
Offline