Jest, a raczej była to pierwsz zbiórka drużyny w nowej harcówce. Co prawda podmienili nam salki w czwartek i nie było takiego klimatu jak w salce piwnicznej ale myślę, że i tak się podobało...
Na samym początku opowiedzieliśmy sobie jaki to "najwspanialszy" żart zrobiliśmy komuś, a następnie była gawędą, którą pewnie i tak większość słyszała, o chłopcu który straszył ludność wioski, że atakują wilki, a gdy wkońcu okazało się to prawdą to nikt mu nie uwierzył... Następnie opowiedzieliśmy sobie jaki to ktoś nam zrobił głupi żart... Następnie były zabawy w których musieli zaufać naszym ludzim z którymi byliśmy w grupie tzn. były dwa warianty labiryntów które było trzeba przejść z zawiązanymi oczami polegając tylko na innych ludziach z grupy... Próbowaliśmy też śpiewać, ale jak zawsze niezabardzo nam to wychodziło... Zbiórka mineła mi trochę za szybko bo niezdążyłem zrobić wszystkiego co chciałem, ale cóż, mówi sie przykro...
|